Dlaczego Brytyjczycy nie preferują herbat smakowych

Dlaczego Brytyjczycy nie preferują herbat smakowych


Według statystyk, przeprowadzonych przez popularny sondaż YouGov, Brytyjczycy mają najmniej zróżnicowane preferencje smakowe, jeśli chodzi o wybór herbat w porównaniu z innymi krajami Europy. Oprócz popularnej czarnej herbaty, zwanej na Wyspach "herbatą śniadaniową" "Breakfast Tea", Brytyjczycy raczej ostrożnie podchodzą do innych herbacianych gatunków i smaków. 

Jednakże dla mieszkańców Wysp nawet zwykłe czarne herbaty nie są sobie równe. Największą popularnością cieszy się herbata firmy PG Tips, a zaraz za nią kolejno Yorkshire, Tetley i Twinings. Jedną z najmniej lubianych herbat jest - popularna w Polsce i USA - herbata Lipton. Dlaczego? 

Czy nie jest paradoksem, że naród, który zapisał się w historii, jako władca herbacianego monopolu zamknął swoje kubki smakowe dla prostej czarnej herbaty? Czy jest jakieś logiczne wytłumaczenie, dlaczego Brytyjczycy nad wyraz preferują jedynie jeden rodzaj herbaty, a i wśród jego producentów nie wszyscy zasługują na równe uznanie? 




Poniższy wykres przedstawia preferencje smakowe mieszkańców pięciu europejskich krajów, dotyczące gatunków herbaty. W wyborze ulubionego smaku herbaty, pośród jej 11 różnych typów, tylko Brytyjczycy wykazali się największą skrajnością. Aż 70% mieszkańców Wysp uznało English Breakfast Tea (czarną herbatę) za najlepszą, podczas gdy zielona, miętowa i earl grey zadowala niewiele ponad 20% Wyspiarzy. Najmniej lubianymi herbatami są: owocowa, ziołowa, rumiankowa i chai tea.


Aby bardziej zagłębić się w temacie i szerzej zrozumieć zagadnienie, warto zapoznać się z artykułem pt. " Dlaczego Brytyjczycy dodają mleko do herbaty - historia herbacianej tradycji na Wyspach".

Herbata przybyła na Wyspy Brytyjskie w XVII wieku. Europejczyków z naparem tym zaznajomili Holendrzy i Portugalczycy, którzy kupowali ją z Chin lub sprowadzali ze swoich indonezyjskich kolonii, głównie z Jawy. Początkowo jej cena była tak wysoka, że stać na nią było jedynie najbogatszych. Podobnie było z kawą. Obie te używki były zarówno drogie jak i trudno dostępne.

Sytuacja zmieniała się wraz z przesuwaniem się najbardziej wpływowych krajów Europy niczym pionków na szachownicy swoich skolonizowanych ziem. Głównym powodem rozpowszechnienia herbaty na Wyspach był fakt, że najważniejsze obszary plantacji kawy na świecie nie były koloniami brytyjskimi, lecz portugalskimi i hiszpańskimi. Do dziś widać wyraźne powiązanie między ilością spożywanej kawy/herbaty w poszczególnych krajach na świecie a łatwością dostępu do tych używek w danym miejscu w przeszłości. 

Brytyjczycy byli głównymi graczami na herbacianym rynku. Monopol na tę używkę sprawił, że jej cena z czasem spadała, w związku z czym coraz więcej obywateli mogło sobie na nią pozwolić. Ale czy tylko długa tradycja picia tego naparu jest jedynym powodem dla którego Brytyjczycy tak bardzo go uwielbiają?



Wraz ze wzrostem popularności herbaty, popyt na egzotyczny napar wzrastał, jednak na początku XVIII wieku Wielka Brytania potrzebowała finansów na wojnę z Hiszpanią. Rząd nałożył cło na produkty Brytyjskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej, herbatę nałożono 119% podatkiem. Prestiż herbaty wzrósł jeszcze bardziej, a to otworzyło drzwi nielegalnym przemytnikom. 

Herbata (niczym narkotyki) była najpierw dzielona na działki po czym, aby zwiększyć zysk, dodawano do niej różnego rodzajów zastępniki tj. liści innych roślin m.in czarnego bzu, jesionu, lukrecji, czy głogu. Aby zatuszować różnicę koloru traktowano ją owczym łajnem, węglanem miedzi i chromianem ołowiu. 



Zaparzanie oszukanych liści zagrażało zdrowiu pijącego taki napar, jednak osoby biedniejsze, nie znające smaku czystej, prawdziwej herbaty nie zauważali różnicy. Śmiertelne incydenty, powtarzające się coraz częściej, spowodowały, że rząd wziął pod lupę nielegalnych handlarzy - zakazano wycinki drzew i krzewów dających zastępniki liści herbaty.
Praktyki te narodziły w Brytyjczykach podejrzliwość w piciu naparów liści innych niż herbacianych oraz wątpliwości co do ich pochodzenia. Ale to dopiero stulecie później Brytyjczycy całkowicie zamknęli swe kubki dla popularnej po dziś dzień English Breakfast Tea.

W XIX wieku nadeszły złote czasy dla brytyjskiej herbaty, odkryto jej nowy rodzaj - czarną. Wysuszone i sfermentowane uprzednio liście bez problemu wytrzymywały długi okres transportu. Czarna herbata zyskała zaufanie i wygryzła swoją poprzedniczkę, głównie przez to, że nie dało się jej podrabiać tak łatwo jak świeżych liści - dzięki temu przemyt zanikł na dobre. Brytyjczycy polubili nowy smak ulubionego naparu. Z cukrem i dodatkiem mleka smakował jeszcze lepiej niż jego zielony poprzednik. 



Breakfast Tea

Brytyjczycy uwielbiają czarną herbatę, ale nie jest to ani czysta Darjeeling, ani nawet Assam - te nie cieszą się same w sobie większym powodzeniem ani w Wielkiej Brytanii, ani w innych krajach Europy. Herbata - za którą szaleje większa cześć narodu brytyjskiego - to mieszanka kilku gatunków liści pochodzących z Afryki Wschodniej, Cejlonu (Sri Lanka) i regionu Assam (północne Indie). 

Nie jest do końca jasne, kto wymyślił przepis na owy napar, ale przypuszcza się, że twórcą charakterystycznej mieszanki był prawdopodobnie pewien szkocki mistrz herbaciany, niejaki Pan Drysdale. W czasach, gdy czarna herbata zdobywała rynek brytyjski, zorientowano się, że dzięki procesowi fermentcji, wzrasta też poziom kofeiny (teiny) w niej zawartej. Picie takiego pobudzającego naparu sprzyjało poranną porą, jednak potrzebny był do tego odpowiednio mocny sort liści. Tak szkocki mistrz w 1892 roku skomponował wyjątkowo mocną, głęboką i tęgą mieszankę - odpowiednią na poranne przebudzenie i zastępującą kawę - herbatę śniadaniową - Breakfast Tea. Przyrostek "English - angielska" zawdzięczamy królowej Wiktorii, która to - zakochana w Szkocji i nowej herbacie - spopularyzowała ją na całych Wyspach Brytyjskich.

A co ze zwykłą czarną herbatą? Tę pozostawiono na późne spotkana i do dziś można ją nabyć pod nazwą Evening Tea lub Afternoon Tea. Składa się ona z innej mieszanki niż ta poranna i charakteryzuje się łagodniejszym smakiem, jaśniejszym kolorem i lżejszą teksturą. W Europie kontynentalnej to właśnie ta mieszanka często (choć nie zawsze) jest sprzedawana jako zwykła czarna herbata. I jak twierdzą Brytyjczycy, po dodaniu odrobiny mleka, taki napój traci swe walory w przeciwieństwie do herbaty porannej, która w połączeniu z kroplą mleka, takie walory zyskuje.  Zwykle lekkie, czarne herbaty parzy się bez mleka, a jeżeli już to w dużej jego ilości - tak przygotowywane herbaty nazywane są w wielu regionach Polski bawarkami. 



Earl Grey


W 1824 roku wyprodukowano na rynek brytyjski nowy rodzaj herbaty - Earl Grey (od nazwiska brytyjskiego arystokraty i premiera Charlesa Greya). Wydawało się, że lekka, delikatna herbata z dodatkiem esencji bergamotki, szybko zdobędzie serca Wyspiarzy. Tak się jednak nie stało. Pomimo rozpowszechnienia jej na rynku brytyjskim, nigdy nie osiągnęła popularności w takim stopniu, jak zrobiła to mieszanka Breakfast Tea. 

Dlaczego pomimo bezpiecznych i nieoszukanych już żadnymi niebezpiecznymi dodatkami liśćmi herbaty, Earl Grey nie zdobyła uznania? Właśnie ze względu na jej cytrusową nutę smakową. Nowy napar gryzł się z ulubionym herbacianym dodatkiem brytyjskich smakoszy - mlekiem. To dlatego dziś Earl Grey, mimo że jest drugą najczęściej wybieraną herbatą na Wyspach, cieszy się większym powodzeniem wśród Niemców, Duńczyków, Szwedów a nawet Francuzów niż Brytyjczyków.

Lipton

Największe imperium herbaciane świata założył w 1890 roku, pochodzący z Glasgow, Thomas Lipton. Biznesowa potęga Liptona powstała głównie dzięki jego talentowi do analizy rynku i dobrej kampanii reklamowej. Już od młodzieńczych lat Thomas podróżował pomiędzy Szkocją a Ameryką w poszukiwaniu pracy. Trudnił się handlem, sprzedawał m.in. herbatę. To właśnie wtedy dostrzegł, że gdyby zniżyć blisko o połowę cenę herbaty, stałaby się ona dla osób najmniej zarabiających produktem codziennym, a nie dobrem luksusowym, co dałoby rzesze potencjalnych klientów. 

Thomas swoje pierwsze zarobione pieniądze wydał na olbrzymie połacie terenów uprawnych na upadłych plantacjach kawy w Cejlonie, gdzie założył swoją własną uprawę krzewów herbacianych. Dzięki tej inwestycji nie musiał kupować towaru od pośredników. Obniżając, jak planował, cenę herbaty o połowę stał się gigantem na rynku herbacianym. Lipton naciskał, aby miejsce pochodzenia liści herbaty było zaznaczane w każdej reklamie i na każdym opakowaniu produktu. Jego słynne kampanie reklamowe z udziałem licznych egzotycznych zwierząt przyciągały ludzi jak magnez. 


Lipton została wykupiona przez gigantów Uniliver i PepsiCo. i jest przodującą marką herbat w USA i Europie. Co ciekawe, pomimo swoich brytyjskich korzeni, marka Lipton rozwinęła swoje skrzydła na rynku amerykańskim. Nie jest jasne, czy to dla amerykańskich konsumentów została skomponowana jej delikatna nuta smakowa, czy może to ze względów ekonomicznych herbaty Lipton wyróżniają się dość słabym naparem, jednak wyraźnie nie zaspokajają one gustów Brytyjczyków, którzy herbatę Lipton nie traktują jak prawdziwej herbaty, lecz jak napój herbaciany, tak jak zresztą wszystkie inne gatunki herbat.

Jak bardzo Brytyjczycy nie lubią herbaty Lipton można przekonać się po fragmencie recenzji "Rankingu najlepszych i najgorszych herbat" autorstwa: merto.co.uk, którzy popularną markę postawili na końcu listy.

"It is worse than tea, it delivers the promise of tea only to spit in your slightly sad, homesick face with its distinctly un-tealike taste."

"Jest gorsza niż herbata, obiecuje herbatę tylko po to, by pluć w twoją nieco smutną, tęskniącą za domem twarz swoim wyraźnie nieherbacianym smakiem."


PG Tips

Ulubiona na Wyspach firma herbaciana powstała w 1930 roku. Początkową jej nazwą było Pre-Gestee lub Digestive Tea, co oznaczało "herbata na trawienie". Regulacje z 1950 roku zabroniły o sugerowaniu właściwości zdrowotnych w nazwach produktów żywnościowych, przez co branża zmieniła się na PG Tips. Słowo "Tips" wskazuje na dwa górne listki z krzewu herbacianego sugerujące najwyższą jakość produktu. 

Marka PG Tips słynie w Wielkiej Brytanii z jej kultowych reklam z lat 50. i 60., w których to zamiast ludzi występują szympansy raczące się herbatą przy elegancko zastawionym stole. W latach 70. na rzecz ochrony zwierząt szympansy zastąpiono pluszową małpką. 




Tetley

Firmę Tetley założyli w 1837 roku dwaj bracia Joseph i Edward Tetley z Yorkshire, którzy przygodę z biznesem zaczęli od sprzedaży paczek soli i herbaty załadowanych na grzbietach koni. Dziś ich spółka jest największym dystrybutorem herbaty w Wielkiej Brytanii i słynie z tego, że w 1952 roku, jako pierwsza, wprowadziła z Ameryki na rynek brytyjski herbatę w torebkach. 



Twinings 

Rozpowszechnienie produkcji herbaty Earl Grey przypisuje się, założonej w 1707 roku w Londynie, firmie Twinings, której logo słynne jest z tego, że od 1787 roku nie zmieniło swojego designu, co czyni je najstarszym oryginalnym i niezmiennym logo na świecie. Mimo wielkiego prestiżu, jakim cieszy się ta firma na Wyspach, w 2011 Twinings, ze względów ekonomicznych, przeniósł swoją produkcję z Wielkiej Brytanii do Polski i Chin. Więcej ciekawych informacji o herbacie Twinings przeczytacie na stronie Nietypowy Londyn



Czy Brytyjczycy lubią herbaty smakowe? Na pewno nie można powiedzieć, że ich nie lubią; raczej nie preferują, jeśli mają wybór pomiędzy nimi a tradycyjną angielską herbatą. Dla mieszkańców Wysp mieszanki mocnych czarnych herbat traktowane są w zupełnie innej kategorii niż reszta znanych nam naparów. 

Statystyki wyraźnie wskazują, że wśród wszystkich herbat, to śniadaniowa cieszy się największym powodzeniem. Jednakże te same statystyki wskazują też, że jeśli chodzi o wybór gatunku, to kobiety są bardziej otwarte na nowe smaki niż mężczyźni, jak i to, że młodsze społeczeństwo wyraźnie odchodzi od tradycji pica tego napoju.

A gdyby tak Brytyjczykom oddzielić w sondażach tradycyjną English Tea i nie wrzucać jej do jednego worka z innymi herbatami, to może mieszkańcy Wysp okazaliby większą łaskawość w ocenie innych smaków? A może nawet wyrobiliby sobie nową tradycję picia tych..."wód smakowych"?


W oparciu o;

https://yougov.co.uk/topics/consumer/articles-reports/2020/11/24/how-do-british-tea-drinking-habits-compare
https://www.teatimemagazine.com/understanding-tea-
blends/www.twinings.co.uk
https://dragonflytea.com/blogs/our-blog/all-about-english-breakfast-teawww.tetley.co.uk
https://www.statista.com/statistics/308720/leading-brands-of-standard-or-decaffeinated-tea-in-the-uk/
https://metro.co.uk/2017/04/21/10-british-teas-ranked-from-worst-to-best-the-definitive-list-6586819/
www.wikipedia.org
www.pgtips.co.uk
www.lipton.com



Prześlij komentarz

Nowsza Starsza

Formularz kontaktowy