Dlaczego pieczona fasolka Baked Beans nie jest pieczona - historia fasolki z puszki


Dlaczego pieczona fasolka Baked Beans nie jest pieczona - historia fasolki z puszki 

Baked beans - to popularna brytyjska potrawa z puszki składająca się z fasoli typu haricot w sosie pomidorowym z dodatkiem przypraw. Znają ją wszyscy mieszkańcy Wysp i niemal każdy obcokrajowiec, próbując tutejszych specjałów, miał okazję ją poznać. Nieodłączny element tradycyjnego brytyjskiego śniadania - british breakfast, występuje jako dodatek do wielu potraw lub jest podawana jako samodzielne danie zwane beans on toast, czyli fasolką na toście. 

Baked beans mimo swojej mylnej nazwy  "pieczona fasolka" nie jest pieczona, lecz - uprzednio blanszowana - poddawana jest  duszeniu w zamkniętych szczelnie puszkach. Nie narodziła się w Wielkiej Brytanii, a mimo to jest symbolem tutejszej kuchni. Dlaczego przyjęła taką nazwę? Skąd pochodzi? Jaka jest jej historia? I co ma wspólnego z Indianami, rumem i ze znaną nam fasolką po bretońsku?

Baked beans - indiański specjał czy francuski gulasz? 

Fasola trafiła na europejskie stoły w XVI wieku, tuż po odkryciu Ameryki i to właśnie od tego okresu pochodzą wszelkie zapiski świadczące o tym, w jakiej postaci była przez te wszystkie lata przygotowywana. Ze wszystkich znanych nam europejskich fasolowych potraw najbardziej podobny do dzisiejszego baked beans jest pochodzący z Francji mięsno-fasolowy gulasz - Cassoulet, dobrze znany w polskiej wersji jako Fasolka po Bretońsku. Jednak to nie dzięki Francuzom narodził się ulubiony przysmak Brytyjczyków lecz dzięki... Indianom. 


Od XVII wieku wschodnie wybrzeże Ameryki Północnej kolonizowali brytyjscy purytanie (radykalny odłam protestantów). Religia zabraniała im wykonywania wszelkich prac w niedziele, nawet gotowania. Osiedleni na rodzimych ziemiach Indian Brytyjczycy dostrzegli i przejęli od swych sąsiadów pewien bardzo intratny przepis kulinarny - pieczoną fasolę. 

Baked beans (pieczona fasola) - to nazwana przez Brytyjczyków potrawa rdzennych Indian: Irokezów, Pebobscot i Narrangasett, czyli fasola pieczona wraz z syropem klonowym, dziczyzną i tłuszczem niedźwiedzim w specjalnie wydrążonym w ziemi palenisku. 

Tak przygotowana solidna dawka kalorii i walorów odżywczych mogła być spożywana przez następnych kilka dni. Purytanie przejęli pomysł na pieczenie fasoli w soboty, gdyż ogrzewana powoli w palenisku aż do następnego dnia, mogła być z czystym sumieniem w dzień boży spożywana na ciepło. 


Pierwsze receptury na baked beans 

Przepis na pieczoną fasolę szybko rozprzestrzenił się wśród kolonizatorów Ameryki Północnej, głównie w Nowej Anglii, gdzie brytyjscy osadnicy stanowili większość. Oryginalna indiańska receptura została wyparta przez nieco prostsze i lżejsze jej wersje. Duszenie i gotowanie fasoli zastąpiło jej czasochłonne i wymagające specjalnych warunków pieczenie na palenisku, syrop klonowy zastąpiono cukrem, a składniki takie jak tłuszcz niedźwiedzi i dziczyznę - wieprzowiną. W XVIII wieku Wielka Brytania nałożyła na tworzące się Stany Zjednoczone podatek od cukru, przez co coraz częstszym składnikiem fasolowej potrawy stawała się melasa, która nadała potrawie nie tylko solidnej porcji słodyczy, ale i specyficzną lepkość. 


W XIX wieku można już było spotkać się z wieloma wersjami przepisów na baked beans, które zaadoptowali i nieustannie modyfikowali osadnicy nie tylko z USA, ale też Kanady. Receptury uznawały wszelakie gatunki fasoli, mięsne dodatki - najczęściej soloną wieprzowinę i przyprawy. Niektóre miasta takie jak np. Maine szczególnie upodobały sobie tradycyjną, tylko nieznacznie zmodyfikowaną indiańską wersję nazwaną przez nich bean-hole beans. Charakterystycznym naczyniem dla pieczonej fasolki były gliniane dzbanuszki, w których danie to zapiekano. Pożądanym efektem była dobrze wypieczona "skórka" powstała na krawędziach potrawy. Coraz większą popularnością cieszyła się też wersja duszona i gotowana. 


Boston - miasto rumu i fasoli

Miastem-kolebką pieczonej fasolki jest Boston, nie bez powodu nazywany Fasolowym Miastem - Beantown. Boston był epicentrum produkcji rumu, produktem ubocznym wytwarzania tego trunku był odpad cukrowy - melasa. Bostończycy upiekli dwie pieczenie na jednym ogniu. Zastępując syrop klonowy i cukier melasą oparli się podatkom dla Wielkiej Brytanii. Jednocześnie dzięki prężnemu przepływowi ogromnej liczby marynarzy, handlarzy niewolników i kupców, w miejskich jadłodajniach serwowano dla nich szybki, syty i tani posiłek - baked beans. 


"Pieczona" fasola - zapuszkowana

Przypuszcza się, że po raz pierwszy pieczoną fasolę zapuszkowano w latach sześćdziesiątych XIX wieku. Produkcję tego dania w puszce zapoczątkowała firma HJ Heinz Company z Pittsburga w Pensylwanii w 1886 roku, a niecałą dekadę później fabryka produkowała już baked beans na skalę masową. 


Fasola w puszce nie jest pieczona. Proces jej produkcji polega na blanszowaniu, a następnie na duszeniu fasoli w sosie z przyprawami. Mylna nazwa Baked Beans odnosi się do oryginalnej nazwy dania, nie zaś do sposobu technologicznego jej przygotowania.

Z bostońskich jadłodajni na angielskie salony

Zaraz po tym jak firma Heinz zapoznała swoje produkty z rynkiem krajowym postanowiła rozprzestrzenić swój zasięg na rynek zagraniczny. W 1901 roku do ekskluzywnego londyńskiego sklepu Fortnum&Manson (słynnego ze sprzedaży luksusowych koszy) wysłano serię "Heinz 57" (sugerującą 57 rodzajów różnych produktów tej firmy). W akompaniamencie sosów, w tym słynnego ketchupu, przybyły pierwsze partie amerykańskiego przysmaku baked beans. Brytyjczycy mogli nabyć owy luksusowy przysmak w cenie 9 pensów (równowartość dzisiejszych £8.00). 



Brytyjczycy zmieniają recepturę

HJ Heinz Company dopiął swego - Brytyjczycy oszaleli na punkcie fasolki w puszce i innych jego produktów spożywczych. W 1928 roku zapotrzebowanie na baked beans na Wyspach było na tyle duże, by móc otworzyć fabrykę tego produktu na miejscu, w Londynie. Jednak aby dotrzeć do prawdziwie olbrzymiej rzeszy fanów firma musiała nieco zmodyfikować swoją oryginalną recepturę. 


Dla mieszkańców Wysp Brytyjskich smak melasy był zdecydowanie za słodki i nieznany, zdecydowano się zastąpić go sosem pomidorowym i cukrem, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Oryginalną recepturę w czasie reglamentacji na produkty mięsne w czasie II Wojny Światowej uszczuplono także o wieprzowinę; tak powstała wegetariańska wersja została sklasyfikowana przez Ministerstwo Żywności jako "essential food" - produkt spożywczy niezbędny, wykluczony z racjonowania w czasach kryzysu. Fabryka Heinz Harlesden w Londynie pomimo tego, że w czasie wojny została zbombardowania aż dwukrotnie, nie zaprzestała produkcji. 


Reklama dźwignią handlu - jak Heinz zdobył Wielką Brytanię 

Początek XX wieku

Firma Heinz rekrutuje promotorów do bezpośredniej sprzedaży "od drzwi do drzwi". Wyposażeni w termos z ciepłą fasolką do degustacji wysocy, elokwentni i odpowiednio ubrani akwizytorzy zachęcają brytyjskie gospodynie do namiastki amerykańskiego luksusu. 


Lata 1910-1913

Heinz przyłącza się do sponsorowania i wysyłania zaopatrzenia dla brytyjskiej ekspedycji na Antarktydę - Terra Nova. Kapitan Robert Falcon Scott wraz z załogą, wyposażeni w pakunki fasolki w puszce, stają się promotorami jedzenia jej w wersji na zimno. Niestety, Scott i czworo innych giną w wyprawie.


Lata międzywojenne 

Fasolka w puszce staje się nieodłącznym elementem tradycyjnego brytyjskiego śniadania. Do kolejnej pozycji w menu dochodzi nowa przekąska - beans on toast - fasolka na toście. Heinz przypisuje sobie wypromowanie tego dania reklamą z 1927 roku. 


Lata 50.

W 1951 roku Heinz, mimo swojego amerykańskiego pochodzenia, zdobywa honorowy tytuł Royal Warrant of Association, przyznawany wszystkim produktom i serwisom używanym i docenionym przez rodzinę królewską.


Lata 60.

W roku 1967 rockowy zespół muzyczny The Who wydaje płytę "The Who Sell Out" z kontrowersyjną okładką, na której wokalista Roger Daltrey kąpie się w wannie pełnej fasolki Heinza. Piosenki, wraz z przeplatanymi między nimi fałszywymi reklamami, są rzekomo nagraną transmisją pirackiego Radia London. Artyści zostają wezwani do sądu. 


Lata 70.

Słynna fasolka pojawia się w komedii i parodii westernu "Płonące siodła" z 1974 roku.


Lata 90.

Fasolka Heinza zdobywa rynek chiński i rosyjski. Od tej pory wysyłana jest do 60 krajów na świecie, jednak to rynek brytyjski pozostaje tym z największą liczbą konsumentów. W tych samych latach krajowe supermarkety toczą ze sobą cenową wojnę, których bohaterem jest baked beans. W walce o klientów niektóre z nich tj. Tesco i Asda zniżają ceny swojej brandowej fasolki w puszce do oszałamiająco niskiego progu 3 pensów! za puszkę. Ceny Heinza nie spadają poniżej progu 33 pensów. 


2009

Do fabryki Heinz w Wigan, na 50. rocznicę jej założenia, przybywa Królowa Elżbieta II. 


Rok 2012

Reklamowe motto Beanz Meanz Heinz (można rozumieć jako Fasolka Znaczy Heinz) powstałe w 1967 roku z charakterystycznym zamiennikiem ostatnich liter "s" na "z" podkreślających nieanglojęzyczne nazwisko Heinz zostaje mianowane najlepszym sloganem reklamowym wszech czasów. 


Fasolka w puszce - dziedzictwo i symbol Wielkiej Brytanii 

Pieczona fasolka w puszce - jej brytyjski, wegetariański wariant w sosie pomidorowym wyraźnie różni się od tego oryginalnego, którego można dostać na kontynencie amerykańskim, ale to właśnie ten produkt jest najczęściej kupowanym rodzajem baked beans na świecie. Jak wielkim fenomenem dla Brytyjczyków jest ta potrawa mówią nam nie tylko stereotypy i przypuszczenia, ale i statystyki:

- Brytyjczycy spożywają więcej fasolki w puszce niż cała reszta świata razem wzięta.

- W Wielkiej Brytanii sprzedawanych jest ponad 2mln. sztuk puszkowanej fasolki dziennie, co daje średnio 10 puszek tygodniowo na każdą przeciętną rodzinę na Wyspach. 

- Bez dodatku fasolki w puszce tradycyjna brytyjska potrawa british breakfast jest niekompletna i niemal wszystkie lokale gastronomiczne typu cafe serwują ją w swoich lokalach. 

- Na rynku brytyjskim istnieje kilkadziesiąt marek pieczonej fasolki, jednak ta firmy Heinz niezmiennie cieszy się największym powodzeniem, stanowi 3/4 wszystkich sprzedawanych marek.


- Powstała w 1959 roku fabryka baked beans Heinz w Wigan jest największą na świecie fabryką produkującą fasolę w puszce w liczbie ponad 3 mln.sztuk dziennie. Suszona fasola typu haricot (nazywana potocznie navy) dostarczana jest do fabryki w Wigan prosto z USA. Proces produkcji jest w pełni zautomatyzowany i trwa ok 2 godzin. Proporcje przypraw są trzymane w ścisłej tajemnicy, wysyłane są one do fabryki w specjalnie nieoznakowanych opakowaniach, a tajemnicę proporcji zna jedynie troje ludzi na świecie. 


Brytyjska fasolka w puszce, zaczynając jako amerykańska wersja indiańskiego dania, stała się niezależną narodową potrawą Wielkiej Brytanii. Gorliwie promowana przez swojego ojca-założyciela - fabryki HJ Heinz Company głęboko zakorzeniła się w życiu codziennym Brytyjczyków, wynosząc ich do rangi narodu przodującego w produkcji i konsumpcji tej potrawy. Gości w domach zwykłych obywateli jak i na stołach w rezydencjach królewskich. 

Pieczona fasolka w puszce - symbol kuchni brytyjskiej. 

Spodobał Ci się artykuł?
Dołącz do nas na grupie "Ciekawi Nas Wielka Brytania" i dowiedz się więcej 




W oparciu o:

https://www.google.com/amp/s/www.lovefood.com/galleries/amp/97568/the-secret-history-of-baked-beans

https://www.bbc.co.uk/mediacentre/proginfo/2016/32/inside-the-factory-baked-beans

https://en.m.wikipedia.org/wiki/Baked_beans#:~:text=Baked%20beans%20originate%20in%20Native,United%20States%20and%20into%20Canada.

https://www.goodhousekeeping.com/uk/food/food-reviews/g31112479/best-baked-beans/

https://fact.cat/which-country-consumes-the-most-baked-beans/

https://www.google.com/amp/s/www.thesun.co.uk/fabulous/food/11806660/baked-beans-facts/amp/

https://londonist.com/2016/02/secrets-of-fortnum-mason

https://www.bostonmagazine.com/news/2017/09/17/boston-nicknamed-beantown-can-replaced/

3 Komentarze

  1. Dziękuję za miłe słowe pisane prosto z serca💓 - czego roboty na pewno nie potrafią 😘

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy artykul.Bedac pierwszy raz w Angli nie moglem zrozumiec jak mozna na sniadanie jesc fasolke do tosta.Z czasem zrozumialem ze codziennie podawana fasolka dziala jak narkotyk bez ktorego po pewnym czasie nie mozna sie obejsc,a dzien bez fasolki to dzien stacony .A tak powaznie to nie jest taka zla zwlaszcza w towarzystwie miesiwa.Dzieki czekam na nowe teksty moze na przyklad o tym czy w Angli obchodzony jest Dzien Ojca.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
Nowsza Starsza

Formularz kontaktowy